Podsumowanie 10 kolejki Premier League.

SoLo

Zgodnie z oczekiwaniami mecze Liverpoolu z Arsenalem oraz Chelsea z Manchesterem City były najciekawszymi spośród spotkań 11. kolejki Premier League.
Na szczególnie wysokim poziomie stał pojedynek na Anfield Road, gdzie losy wyniku ważyły się do ostatniego gwizdka sędziego.

The Reds prowadzili przez niemal całe spotkanie po bramce Stevena Gerrarda, ale Kanonierzy wyrównali na dziesięć minut przed końcem. Gola zdobył Francesc Fabregas, dla którego było to piąte trafienie w tym sezonie. Reprezentant Hiszpanii mógł strzelić drugą bramkę, ale trafił w słupek. Remis 1:1 był korzystniejszy dla gości, którzy zachowali pozycję lidera. Liverpool, dla którego był to czwarty podział punktów w piątym meczu u siebie, spadł na szóste miejsce, bowiem wyprzedziły go Blackburn Rovers i Chelsea.

The Blues nadspodziewanie łatwo wygrali z Man City. Podopieczni Avrama Granta urządzili sobie ostre strzelanie na Stamford Bridge i zaaplikowali rywalom sześć goli, nie tracąc żadnego. Citizens w ten sposób stracili w jednym meczu o jedną bramkę mniej niż w poprzednim dziesięciu.

Z utraty punktów przez Arsenal i Man City skorzystał Manchester United. Czerwone Diabły potwierdziły wysoką formę i pokonały u siebie Middlesbrough 4:1. United mają teraz tyle samo punktów co Kanonierzy, którzy mają jednak jeden mecz zaległy.

Zaskakuje natomiast wysoka pozycja Blackburn. Rovers po dramatycznym spotkaniu pokonali na wyjeździe Tottenham Hotspur 2:1, zdobywając zwycięskiego gola w doliczonym czasie gry. Tym samym drużyna prowadzona przez Marka Hughesa odniosła szóste zwycięstwo w tym sezonie i pozostaje niepokonana na obcych stadionach.

Na miejscu Blackburn mogłoby się znajdować Portsmouth. Mogłoby, ale straciło dwa punkty w meczu z West Ham United. Bohaterem meczu był bramkarz Młotów Robert Green, który popisał się kilkoma znakomitymi interwencjami, a w ostatniej minucie obronił rzut karny.

Kolejną porażkę na wyjeździe poniosło natomiast Newcastle United. Sroki potwierdziły, że poza swoim St James' Park nie czują się najlepiej i uległy Reading 1:2. Dla Royals trzy punkty były bardzo cenne, bowiem pozwoliły im się oddalić od strefy spadkowej.

Pozostały w niej Derby County, Bolton Wanderers i Tottenham. Barany przegrały u siebie z Evertonem 0:2, a Kłusaki tylko zremisowały z Aston Villa 1:1. Swoją sytuację poprawiło natomiast Birmingham City, pokonując 3:2 Wigan Athletic. W meczu dwóch innych drużyn walczących o utrzymanie Sunderland bezbramkowo zremisował z Fulham.

WYNIKI

Liverpool Arsenal 1 : 1
Tottenham Blackburn 1 : 2
Derby Everton 0 : 2
Bolton Aston V 1 : 1
Portsmouth West Ham 0 : 0
Chelsea Man City 6 : 0
Man Utd Boro 4 : 1
Birmingham Wigan 3 : 2
Sunderland Fulham 1 : 1
Reading Newcastle 2 : 1

	Forum Time Party Strona Główna -> Liga Angielska	Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1